SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polskie Radio nie podaje przyczyn zwolnienia dziennikarza Trójki Damiana Kwieka

Dziennikarz Trójki Damian Kwiek został zwolniony z Polskiego Radia. Nadawca nie podaje przyczyn tej decyzji. - Prawnie mam być związany ze spółką do końca grudnia. Z anteny zostałem zdjęty od razu. Tę decyzję aktualnych władz radia odbieram jako komplement - opisuje Damian Kwiek..

Dołącz do dyskusji: Polskie Radio nie podaje przyczyn zwolnienia dziennikarza Trójki Damiana Kwieka

45 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
I tyle
No proszę, kolejny odszedł. Jednak Trójka powoli się przewietrza i oczyszcza. Bardzo pocieszające. Mam nadzieję, że na miejsce Damiana Kwieka niebawem zostanie zatrudniony jakiś inny wartościowy, konserwatywny dziennikarz!


Czyściciel....
odpowiedź
User
@maciej D
No i kolejny świetny dziennikarz wyrzucony... Kim oni chcą go zastąpić? Infantylnym Rożkiem czy nudnym i paranoicznym Górnym? Niszczą świetne radio...

Rożek nie jest infantylny, a Górny nie jest nudny. Poza tym obaj już mają w Trójce audycje.
Mam nadzieję, że Kwieka zastąpi ktoś inny, bo przydałby się jakiś nowy nabytek. Oczywiście najważniejsze, żeby był prawicowy i konserwatywny.


Wytrwały czysciciel...
odpowiedź
User
neron13
Jak widzę - demontaż Trójki trwa. Z rosnącą niecierpliwością czekam, kiedy będę mógł powrócić do słuchania tej redakcji. Od miesiąca słucham innej stacji. To jednak nie to! Ale lepszy taki erzac od rosnącej pseudoTrójkowej propagandy. Rozumiem, że w ramach walki z dziurą budżetową PiS najpierw ujednolici propagandę we wszystkich redakcjach radia, a później pozostawi Program 1 a resztę redakcji zlikwiduje. Ale tak jak w eterze poza Trójką istnieje jeszcze życie, tak i po PiSie nastaną normalniejsze czasy i radio znów zacznie oferować program dla wszystkich a nie tylko dla pracowników IPN i ich rodzin. Więc moja nadzieja nie ginie. A odchodzącym Redaktorom gratuluję - wyrzucenie przez PiS z PR to jak nominacja do odpowiednika radiowego Oscara tj. potwierdzenie przez dyktaturę niezależności dziennikarskiej wyrzuconego. Mam nadzieję - do usłyszenia wkrótce.
odpowiedź