SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Radiofonia kończy nadawanie. Po 28 latach Kraków bez rozgłośni akademickiej

20 lutego wygasa koncesja na nadawanie programu krakowskiej Radiofonii. Rozgłośnia od dziewięciu lat współpracowała z Grupą RMF. - Podtrzymywanie jej w takim kształcie nie ma sensu, ponieważ radio musi mieć jakąś wartość, a to nie ma żadnej - mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Joanna Sajdłowska, prezes Fundacji Krakowskiego Radia Akademickiego Żak, która jest nadawcą Radiofonii.

Dołącz do dyskusji: Radiofonia kończy nadawanie. Po 28 latach Kraków bez rozgłośni akademickiej

78 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Poland
Aż nie chce się wierzyć, że coś, o co inni nadawcy się biją i nie mogą doczekać latami, czyli częstotliwość FM i koncesja, fundacja oddaje walkowerem. "Szczególne dobro", jak określa to KRRiT.

Ciekawe co teraz zrobi zwłaszcza Grupa RMF która była w trakcie fuzji Radiofonii z Radiem Gra oraz Radiem 90 i Radiem Jura. Nie wykluczałbym bowiem ich startu (jako RMF City lub Radio Gra Kraków) w nowym konkursie koncesyjnym na który to z tego co już wiem są chęci po konkurencyjnej stronie mogącej stworzyć lokalne radio dla Krakowa.
odpowiedź
User
Poland
Dobra, ale jakies nazwiska ludzi z radiofonii, ktorzy zrobili kariery w mediach? Bo ja nie kojarze nikogo, kariery a nie wyglupy typu teraz loteria a potem muzyka z playlisty

Chociażby Jacek Tomkowicz, Mateusz Oprychał i Ola Filipek z RMF FM, Justyna Borycka z RMF Maxxx czy Kasia Wipk z Radia Złote Przeboje.
odpowiedź
User
Poland
Moim zdaniem to właśnie rozgłośnie uczelni są przyczyną upadku Radiofonii. Nie da się bowiem finansować obu projektów radiowych.

Nie można porównywać tych dwóch rzeczy. Internetowe radia studenckie na uczelniach to często inicjatywy oddolne, a nie pomysły rektorów. To studenci domagali się w końcu miejsca, w którym mogliby realizować swoje pasje. Często budżet na takie rzeczy znajduje się na szarym końcu i jest obcinany w pierwszej kolejności. Za nadawanie w internecie nie trzeba też praktycznie płacić, więc funkcjonowanie takiego radia to dla uczelni maksymalnie kilka tysięcy złotych rocznie.

To może by tak obciąć pensyjki rektorom o zbędną część i przeznaczyć na radio? Byłoby sprawiedliwie.
odpowiedź