Znika “Między kuchnią a salonem”. 19 mln zł z reklam

A mnie to wcale nie dziwi... Ten program nie miał 'tego czegoś'. Rozumiem, że czas antenowy jest ograniczony i trzeba tematy poruszać krótko i zwięźle, ale to było takie pędzenie na przód... Dla mnie to nie miało żadnego sensu , takie poruszanie tematów po łebkach,
A najlepsze było wejście po ostatniej reklamie... Widz przeczekał reklamę, po to by sie dowiedzieć, że teraz wszyscy zaczną jeśc dania ugotowane przez Andrzeja Polana.
Wszystko na akord jak w jakims teleturnieju.
Łączenie kuchni z salonem to nie najlepszy pomysł na tak króki program. Doprowadziło to do sytuacji, że program był o wszystkim i o niczym. A niestety konkurencja jest tak spora, że cięzko zmusi widza, aby oglądał właśnie ten program, w którym nie da się przewidzieć jaka jego częśc tak naprawdę go zainteresuje, skoro w tym samym czasie może oglądać coś bardziej merytorycznego i interesującego od A do Z.
:)

program byl super

program był super